Zaznacz stronę

Najnowsza wystawa Klubu Fotograficznego ZOOM pod wspólnym tytułem 100% ABSTRAKCJI pokazuje pięć odmiennych spojrzeń i sposobów obserwacji świata. Dystans wobec oczywistości, spajający pokazywane na wystawie prace w jedną tematyczną całość, pozwolił każdemu z autorów utrwalić indywidualną interpretację zatrzymanych w kadrze wymiarów rzeczywistości.

Na całość składają się 33 fotografie, wykonane przez pięciu autorów – członków Klubu Fotograficznego ZOOM. Eksperyment, twórcza zabawa, obserwacja i umiejętność zatrzymania chwili łączą obrazy we wspólną narrację, ale poszczególne części wystawy zdradzają przed odbiorcami charakterystyczne cechy  wrażliwości autorów.

W fotografiach Lubomiły Kocot widzimy oddaną z malarską wrażliwością na kolor i kompozycję ornamentykę elementów przyrody. Autorka, fotografując detale jej nieożywionych fragmentów (muszle, krople wody), wydobywa regularności ich struktur i kadruje je w niesamowitych konfiguracjach. Szczególnie zestawione ze sobą w sali wystawowej, fotografie układają się w intrygującą całość.

W nieco inny sposób interpretuje przyrodę Anna Słuszkiewicz, przyglądając się jej detalom i oddając wrażliwym kadrem delikatne, niezauważalne fragmenty: wyglądające jak pole naostrzonych żyletek, powiększone struktury szronu, czy budzące niepokojące skojarzenia fragmenty lodowych tafli. Nawet w tych „przyrodniczych” fotografiach widać pewną dynamikę, której autorka nie kryje eksperymentując z innymi tematami.

 

 

 

Oglądając zdjęcia Anny Kacprzak mamy wrażenie oscylowania między urbanistyką, a kosmosem. Autorka podchodzi w swoich fotografiach do miasta jako elementu najzupełniej plastycznego, bawiąc się światłem ożywia stabilną strukturę budynków i mostów. W innych pracach zaprasza oglądającego do wizualnej podróży w kosmos, zostawiając nam do odpowiedzi pytanie – w jaki sposób uzyskany został obraz przypominający kratery czerwonej planety??

Zagadkowość zresztą łączy wszystkich autorów wystawy. Prace kolejnej z członkiń Klubu o imieniu Anna – Anny Białowąs, wprowadzają nas w świat hummanoidalnych impresji z dna morza i geometrycznych aktów abstrakcji. Oglądając te ostatnie, zaczynamy się zastanawiać czy autorka przez przypadek nie porządkowała ostatnio zbiorów  W.Kandińskiego i nie odnalazła kilku jego zaginionych prac (to podejrzenie podczas rozmowy z autorką w trakcie wernisażu zostało zdementowane ale pozostawmy wyobraźni widza odpowiedź na pytanie co konkretnie przedstawiają najbardziej „klasycznie abstrakcyjne” fotografie z wystawy).

 

Ostrym zarysem odcinają się prace Norberta Nazarkiewicza, który abstrakcji nie szukał w rzeczywistości, ale sam ją stworzył we własnym studio. Co zaskakujące, ta część wystawy, zdawałoby się najbardziej odbiegająca od przedmiotowości, najbardziej prowokuje o nadanie nazwy i przyporządkowanie fantazyjnych kształtów do znanych kategorii. I tak, niebieskie, rozpływające się plamy stają się „kozą” czy „kogucikiem”, dowodząc, że również w świecie dorosłych wyobraźnia pozwala bawić się i tworzyć.

Jak pokazują prace Klubu Fotografów ZOOM – okazji do twórczości nie trzeba szukać daleko. Pasja i konsekwencja stwarzają zupełnie nowe obrazy, działając zaraźliwie inspirująco – co podczas piątkowego wernisażu można było zobaczyć i usłyszeć, przyglądając się pozytywnym reakcjom naszych gości. Z ciekawością czekamy na dalsze działania Klubu ZOOM, zapraszając tych, którzy jeszcze nie widzieli, do zapoznania się ze 100% ABSTRAKCJI – do 31 marca w Galerii 20.

100 % ABSTRAKCJI na Facebooku


tekst: A.K.

Pin It on Pinterest

Przejdź do treści